Być cicho = przeżyć? – ProgresSing
fade
1275
post-template-default,single,single-post,postid-1275,single-format-standard,eltd-core-1.4.1,malmo-ver-1.9,eltd-smooth-scroll,eltd-smooth-page-transitions,eltd-ajax,eltd-grid-1300,eltd-blog-installed,eltd-footer-with-bg-image,eltd-header-standard,eltd-sticky-header-on-scroll-up,eltd-default-mobile-header,eltd-sticky-up-mobile-header,eltd-dropdown-slide-from-bottom,eltd-header-style-on-scroll,eltd-search-slides-from-header-bottom,wpb-js-composer js-comp-ver-6.2.0,vc_responsive

Blog

Być cicho = przeżyć?

BYĆ CICHO = PRZEŻYĆ?

Na jednym z ostatnich warsztatów wypłynął bardzo ciekawy temat.
,,Być cicho = przetrwać”.
Zmroziło mnie, kiedy usłyszałam to zdanie.
Jednak rzeczywiście… w historii ludzkości wielokrotnie było ono prawdziwe.
Poczułam to dziś w nocy, kiedy śniłam.
Widziałam parę, która spodziewa się dziecka, ale jednocześnie ukrywa się przed pojmaniem.
Kobieta zaczęła rodzić.
Czułam ten strach, by dziecko nie zaczęło płakać.
Nie udało się.
Zostali schwytani.
Kobieta straciła pokarm ze strachu, siedząc w celi.
Nie wiedziała jak wykarmi teraz dziecko, nie wiedziała czy przeżyją.
Czułam ten strach w sobie, byłam tą kobietą.
Obudziłam się.
Ufff… ciężka energia.
Jednak cały czas istnieje w polu morfogenetycznym ludzkości.
Wiemy już o tym, że nieprzepracowane traumy potrafią nieść się przez kolejne pokolenia.
Stąd mam głębokie poczucie, że naszą rolą – świadomych Istot, z dostępem do niegdyś tajemnej wiedzy – jest uzdrowienie starych wzorców.
I nie jest to ani obowiązek, ani trud, lecz PRZYWILEJ.
Dostaliśmy niesamowitą szansę, by żyć w takim a nie innym miejscu na Ziemi i w czasie.
Zapraszam Was do tego, by korzystać.
Uzdrawiać, uwalniać, puszczać, przepracowywać, wyciągać na jaw.
Zapraszam Was do tego, by UWOLNIĆ GŁOS.
Bo dziś jest potrzebny.
Dziś MOŻESZ go wydobyć z siebie, by czerpać z życia.
Śpiewać, krzyczeć, przeżywać orgazm, rozmawiać, stawiać granice, mówić swoje zdanie, przekazywać swoją mądrość, wychodzić ze swoją prawdą do świata, wyrażać sprzeciw, sięgać po to, czego pragniesz…
Nie potrzebujesz już pozwolenia.
Nie potrzebujesz już rozglądać się na boki.
Nie potrzebujesz już się bać.
Masz okazję świadomie WYBRAĆ w jakiej energii chcesz żyć.
Zobacz, jest też inna strona.
W wielu sztukach walki głos jest jednym z niezbędnych elementów.
Głośne ,,HA!” potrafi być bronią. Samoobroną.
Jesteśmy Istotami obdarzonymi WOLNĄ WOLĄ.
Przypominam Ci o tym. Obudź się!
Więc co wybierasz?
Być cicho, bać się, wspierać syndrom ofiary, zależnej od okoliczności?
A może jednak masz w sobie tę siłę, by powiedzieć głośno ,,JESTEM!”.
I mam prawo tu być!

Z głębi mojego serca – Klaudyna Lew Lewandowska
ProgresSing

————————————

fot. wade-lambert

Share