po co mi śpiew? – ProgresSing
fade
1117
post-template-default,single,single-post,postid-1117,single-format-standard,eltd-core-1.4.1,malmo-ver-1.9,eltd-smooth-scroll,eltd-smooth-page-transitions,eltd-ajax,eltd-grid-1300,eltd-blog-installed,eltd-footer-with-bg-image,eltd-header-standard,eltd-sticky-header-on-scroll-up,eltd-default-mobile-header,eltd-sticky-up-mobile-header,eltd-dropdown-slide-from-bottom,eltd-header-style-on-scroll,eltd-search-slides-from-header-bottom,wpb-js-composer js-comp-ver-6.2.0,vc_responsive

Blog

po co mi śpiew?

To niestety oficjalne… koniec wakacji ?
Czy przez ostatnie miesiące udało Wam się spotkać z bliskimi ludźmi, by pośpiewać przy ognisku?
Mi wielokrotnie, od lat… i właściwie była to jedna z kilku motywacji, by zacząć tworzyć Spotkania z Głosem (obecnie ProgresSing).
Jest to tak otwierające serce przeżycie, dające poczucie wspólnoty, akceptacji, luzu, zabawy, korzystania z życia! Z Siebie! Tego cudownego daru materializacji Ducha poprzez Ciało.
Myśl, intencja, iskra czegoś niewypowiedzianego, wypływa z nas jako wibracja, fala dźwięku, zrodzonego jednocześnie w wielu pracujących muskułkach.
Do dziś mnie to wzrusza.
Na warsztatach za ognisko najczęściej służy nam świeczka, ale nie ma to znaczenia.
Liczy się obecność!
Liczy się połączenie wielu Głosów w jedną, powodującą ciarki masę.
Liczy się totalna, absolutna, bezczelna akceptacja każdego dźwięku, który wypłynie!
I zawsze to powtarzam – kocham te momenty bardziej, niż najlepsze koncerty najbardziej uzdolnionych muzyków. Serio.
Jest w tym tak organiczna PRAWDA.
Nie wyobrażam sobie mojego życia bez tego.
To jest dla mnie SENS.
Nawet przy zamkniętych oczach czujesz te maślane miny wszystkich zgromadzonych… te hasające dzikie pląsy wewnętrzne.
Mmm, już mnie przeszywa dreszcz.
Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.
Dla Was, dla Ciebie tworzę to wszystko.
Byś nie musiał, nie musiała, obawiać się krytyki, kąśliwego spojrzenia, braku znajomości nut czy rytmu.
Nic mnie to nie obchodzi.
Obchodzi mnie Twoje szczęście i poczucie KIM Jesteś, kiedy zamykam drzwi za Tobą.
Obchodzi mnie to, by dać Ci narzędzia, by było łatwiej, raźniej, przyjemniej.
Obchodzi mnie czy zaniesiesz to do domu.
Dziękuję Kosmicznemu Managerowi, Sobie i każdemu Uczestnikowi za możliwość tworzenia cudów.
Jesteśmy CUDem <3

fot. tegan-mierle

Share